DOCHÓD FIRMY.

i

Autor: Shutterstock

Szefowie zmuszą pracowników do przejścia na własną działalność?

2017-04-19 17:51

Rewolucyjny projekt Ministerstwa Rozwoju, które chce, by najmniejsze przedsiębiorstwa mogły w końcu płacić dostosowane do swoich finansów składki ZUS-owskie, wydaje się świetnym pomysłem. Część ekspertów ostrzega jednak, że jego wprowadzenie może się wiązać z tym, że szefowie będą zabierali ludziom etaty, składając im w zamian propozycję nie do odrzucenia polegającą na założeniu swojej działalności gospodarczej.

Ministerstwo Rozwoju chce, by składki społeczne i zdrowotne dla najmniejszych przedsiębiorstw przestały być zryczałtowane, a zależały od osiąganych przez daną firmę przychodów – za każde 200 zł składka wyniesie 32 zł. Więcej o propozycji resortu Mateusza Morawieckiego przeczytacie poniżej:

ZOBACZ KONIECZNIE: Mali przedsiębiorcy zaoszczędzą na ZUS. Zobacz, ile [INFOGRAFIKA]

Niższe składki mogą nieść też ze sobą problemy dla etatowców. Eksperci cytowani przez „Rzeczpospolitą” obawiają się, że szefowie, chcąc zaoszczędzić, będą rezygnowali z etatowych pracowników, proponując im w zamian założenie własnej działalności gospodarczej i będą podejmować współpracę z ich firmą. W przypadku przeciętnie zarabiającej osoby oszczędności po stronie pracodawcy, który zrezygnuje z etatowca, mogą wynieść nawet 800 zł.

ZOBACZ TEŻ: Nowa składka zdrowotna dla małych firm. 18 zł zamiast 300!

Do tego szefowi odejdą obowiązki związane z przestrzeganiem zapisów Kodeksu pracy. Dr Tomasz Lasocki z UW uważa, że do tej pory wysokie składki z działalności gospodarczej chroniły ludzi przed wypychaniem ich na samozatrudnienie.

Źródło: rp.pl

Najnowsze